Nazwa forum

Opis forum


#1 2008-08-15 14:47:53

Kossa

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-08-15
Posty: 18
Punktów :   

Wyposażenie

Pervitin

Jest to Niemiecki środek oparty na bazie amfetaminy, który każdy pilot Luftwaffe ma w kabinie samolotu. Poza tym lekarze oraz oficerowie mają do dyspozycji spory zapas tych tabletek. Są one wydawane pod kontrolą przed trudnymi zadanami i mają za zadanie zwiększyć odporność fizyczną i psychiczną żołnierzy. Oczywiście dziś olbrzymie ilości tych tabletek znajdują się również w obiegu wśród zwykłych cywilów i zakup paczki od jakiegoś lekarza polowego nie należy do rzeczy niewykonalnych. Narkotyk po zażyciu wyzwala ukryte rezerwy organizmu. Człowiek jest pełen euforii oraz czuje, że ma nadludzką siłę. Przez około godzinę może wykonywać niewiarygodne rzeczy. Znacznie osłabiona jest także podatność na ból i nierzadkim widokiem na polu bitwy są naszprycowani żołnierze, którzy nawet po poczęstowaniu trzema kulkami prą dalej na przód. Istnieje jeszcze jeden efekt pozytywny ujawniający się po zażyciu. Przez dobę nie odczuwa się zmęczenia oraz chęci zaśniecia. Nie trzeba dodawać jak bardzo jest to korzystne, gdy trzeba oczekiwać ataku przeciwnika. Wszystko ma jednak swoją cenę. Efektem ubocznym zażycia Pervitinu może być utrata kontroli nad sobą zwykle prowadząca do brawurowych i głupich zachowań. Po dłuższym zażywaniu leku można popaść w uzależnienie, mieć tiki nerwowe oraz stracić możliwość odczuwania radości. Poza tym nadmierny wysiłek, do którego człowiek jest zdolny pod wpływem tabletki, bardzo niszczy organizm. Nie trzeba wiele by serce nie wytrzymało gigantycznego obciążenia na jakie jest narażone w czasie wielokilometrowych biegów czy podnoszenia olbrzymich cięzarów. Możliwe są również halucynacje, które często nie ustają nawet po terapi odwykowej.

D-IX

Kolejny narkotyk znajdujący się na wyposażeniu armii III Rzeszy. Jego historia wykorzystania jest znacznie krótsza niż Pervitinu, gdyż opracowano go dopiero w 1945 roku. W testach na więźniach obozów koncentracyjnych stwierdzono zadziwiająco dobre rezultaty. Ludzie byli w stanie maszerować 90kilometrów na dobę i kompletnie nie odczuwali bólu oraz zmęczenia. O dziwo nie występował efekt zwiększonej agresji, który tak popularnie występuje po połknięciu Pervitinu. Prędko jednak wyszły na jaw bardzo poważne efekty uboczne pojawiające się zadziwiająco szybko, bo często już po drugim zażyciu. D-IX silnie uzależnia i to nie tylko psychicznie, ale również fizycznie. Pod odstawieniu tabletki człowiek odczuwa silne stany lękowe oraz bóle głowy. Tylko zażycie kolejnej dawki redukuje te dolegliwości.
W skład tabletki opracowanej w zakładach IG Farben wchodzi kokaina, amfetamina oraz substancje na bazie morfiny. Ta wybuchowa mieszanka daje efekt natychmiast po zażyciu. Człowiekowi zawęża się pole widzenia oraz nieco tępieje słuch, naczynia krwionośne na twarzy nabrzmiewają nadmiarem krwi i już po chwili cała głowa robi się czerwona. Wzrasta również temperatura ciała do około 38 stopni. Osoba poddana działaniu leku przestaje odczuwać ból i jest w stanie przez pięć godzin pracować na 100% możliwości organizmu. Skoki na 2 metry wzwyż, przebiegnięcie dwudziestu kilometrów, przepłynięcie pięciu i natychmiastowe wejście do walki to żaden problem. No właściwie jest jeden mały, 1% ludzi umiera przez krańcowe wykończenie organizmu jeszcze przed wyjściem ze stanu wzmożonej aktywności. Wydaje się, że to niewiele dopóki sam nie znajdziesz się w tym jednym procencie. Z tego powodu D-IX jest spotykane raczej tylko w odddziałach specjalnych w czasie wykonywania najbardziej niebezpiecznych misji. Mimo to w większych miastach Nowej Ameryki czy 23 okupowanych stanów pigułka znajduje się w nielegalnym obiegu.

Finka

Wojska Nowej Ameryki również szprycują się przed walkami. Najczęściej w organizmach żołnierzy krąży środek nazywany popularnie Finką, oficjalnie na pudełku napisano „Czekolada wzmacniająca”. Narkotyk jak sama nazwa wskazuje zawarto w czekoladzie, jednak czynnikiem aktywnym z pewnością nie jest tu kakao. Podobnie jak Pervitin działanie pobudzające oparto na amfetaminie, Amerykanie jednak używają w swoim wspomagaczu mniejszej dawki. Dodano także kilka mniej uzależniających substancji psychoaktywnych. W efekcie człowiek czuje się podobnie jak po Pervitinie, ale faza trwa krócej bo tylko 3 godziny, a doznania także są mniej intensywnie. Natomiast pragnienie położenia się spać znika na około 16 godzin. Osłabienie działania przyniosło jednak pozytywne strony. Środek nie uzależnia zbyt szybko i dopiero po zażyciu kilkunastu czekolad można zacząć martwić się o swoje zdrowie. Firma „American Pharmacy” codzinnie produkuje setki tysięcy tabliczek Finki, które trafiają do apteczki pierwszej pomocy będącej na wyposażeniu każdego żołnierza. Wyrób nie jest więc reglamentowany, a czekoladę można kupić na co druigm bazarze w Nowej Ameryce. Stosunkowo wysoka cena specyfiku wynika z tego, że żandarmeria oraz służby bezpieczeństwa starają się ograniczać obrót tym towarem.

Z – Stoff i Y - Stoff

Naukowcy niemieccy od lat starali się znaleźć lek, który w skuteczny sposób pozwoliłby dłużej utrzymac żołnierza przy życiu, a przy tym dawałoby się go zaaplikować nawet w środku walki. Po długich badaniach stworzono dwa środki, które w teorii pozwalają przywrócić człowieka do życia nawet wtedy, gdy jedną nogą stoi już w piekle.
Z-Stoff to substancja spowalniająca metabolizm ciała. Obniża jego temperaturę i zmniejsza puls. Zwiększona zostaja produkcja płytek krwi, które hamują krwotoki. Jak tylko żółtawy płyn ze strzykawaki rozejdzie się po organizmie, człowiek zasypia błogim snem. W tym stanie może znacznie dłużej utrzymać się przy życiu, gdyż następuje szybkie zmniejszenie ubytku krwi. W śpiączce łatwiej jest go również przetransportować do szpitala polowego, gdzie specjaliści mogą zająć się dalszym leczeniem.
Y-Stoff ma natomiast inne zadanie. Niebieska substancja kryjąca się w strzykawce ma przede wszystkim szybko przywrócić ciężko rannych do stanu używalności. Dzięki niej przyspiesza się gojenie ran, a żołnierz jest zdolny do ciężkiego wysiłku nawet mimo urwanej nogi, albo innych poważnych problemów z integralnością własnego ciała. Potem najczęściej w wyniku wykrwawienia osoba pod działaniem medykamentu odchodzi z tego świata. Y-Stoff w założeniu ma być podawany w sytuacjach, gdy każdy człowiek jest na wagę złota i nie ma możliwości hospitalizacji rannego. Generałowie uważają, że w takiej sytuacji ciężko ranny żołnierz i tak umrze, więc przed tym niech jeszcze ma chwilę na zemstę na wrogach.
Jak na razie zarówno Z jak i Y - Stoff  pozostają w fazie testów. Jeden transport trafił do Ameryki, gdzie rozesłano go po szpitalach 3. dywizji Strzelców Bawarskich, w której ma być sprawdzone ich działanie w warunkach polowych. Chodzą jednak pogłoski, że kilka palet zostało skradzionych z magazynu w Nowym Yorku, tuż po tym jak wyładowano ładunek ze statku.

Ostatnio edytowany przez Kossa (2008-08-15 14:48:13)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.7b2009.pun.pl www.eti2011r.pun.pl www.lifeofnarutorpg.pun.pl www.dbnet.pun.pl www.chrzescijanie.pun.pl